
Mamy Wiosnę! Już za chwilę ciepłe dni, a wraz z nimi zmiana garderoby, wracają szorty, spódniczki, sukienki. Wiele z nas patrzy z niedowierzaniem na swoje odbicie w lustrze ;). Często powodowane to jest raczej negatywnym zaskoczeniem. Od jesieni aż do późnej wiosny większość z nas ma zasłonięte nogi, a czego nie widać…o to się często nie dba :(.
Dla wszystkich Pań i Panów, którzy chcą zadbać o swoją skórę w sposób naturalny, poprawić
ukrwienie, powalczyć z cellulitem mam łatwy przepis na domowy peeling.
Podstawowymi składnikami są: kawowe fusy 🙂 oraz dowolny olej wysokiej jakości – u mnie oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia lub roztopiony tłuszcz kokosowy. Do takiej mieszanki można dodać dwie lub trzy krople prawdziwego olejku eterycznego oraz kilka kropli witaminy E. W walce o dobrą skórę przyjdą z pomocą następujące olejki: cyprysowy, geraniowy, jałowcowy, kminkowy, paczulowy, grejpfrutowy, lawendowy, rozmarynowy oraz cytrynowy. Trzeba pamiętać o fototoksyczności cytrusów! W słoneczne dni, peeling w którego składzie będzie grejpfrut lub cytryna najlepiej wykonać wieczorem. Wspomnieć tutaj również należy o potencjalnych reakcjach alergicznych. Warto najpierw olejek eteryczny, rozcieńczony w oleju, przetestować na małej powierzchni skóry!
Jeżeli chcemy wspomóc swoje ciało i umysł olejkami, musimy pamiętać o jakości i zainwestwać. Tanie, naturalne olejki eteryczne nie istnieją. Jeżeli olejek będzie w cenie kilku złotych, to będzie to syntetyczny zamiennik i w najlepszym przypadku nam nie pomoże, a może nawet zaszkodzić. Polecić z czystym sumieniem mogę kilka firm: Dr Beta (polska firma, z Warszawy, obecna na rynku wiele lat), Primavera Life (niemiecka firma, produkująca olejki wysokiej jakości, bardzo duży wybór produktów, również jakości bio!), Young Living (amerykańska firma, system sieci sprzedaży domowej, obecni są chyba w każdym kraju i mieście 😉 ), Farfalla (szwajcarska firma, wysokiej jakości produkty, w Niemczech dostępne w sieciach sklepów bio oraz sklepach z kosmetykami organicznymi).
Przepis:
- 70 g kawowych fusów
- 3 łyżki stołowe oliwy z oliwek
- 3 krople olejków eterycznych (u mnie 1 kropla cyprysu, plus 2 krople grejpfruta)
- 2 krople witaminy E

Wszystko razem mieszamy i gotowe 👌😀! Peeling kawowy najlepiej robić pod prysznicem, warto uważać na ściany (plamy trudne do zmycia ;)). Peeling warto wykonywać minimum dwa razy w tygodniu, przez okres kilku tygodni dla uzyskania widocznych efektów. Dodatkowo przed prysznicem polecam delikatne szczotkowanie ciała na sucho, specjalną szczotką z włosiem naturalnym – zabieg łatwy i skuteczny, oczyszcza i ujędrnia skórę oraz pobudza krążenie!
Warto dbać o naszą skórę, a do jej pielęgnacji wybierać produkty naturalne oraz najmniej przetworzone!
Linki:
https://www.youngliving.com/en_US
http://www.farfalla.ch/deaten/
Edycja 😉
Podczas krótkich, kwietniowych wakacji we Francji odkryłam kilka firm produkujących olejki eteryczne. Warto zapamiętać ich nazwy oraz adresy gdzie olejki można zakupić.
Aromaya, olejki eteryczne jakości organicznej, dostępne w wielu Parapharmacie (sklep w którym dostaniemy wszystko to co w aptece, poza lekami na receptę, a ceny są często o wiele niższe!) oraz w wielu aptekach. Posiadają francuskie (AB, Certifie Agriculture Biologique) oraz europejskie (CERTIFIE PAR FR-BIO-01 AGRICULTURE UE/NON-EU) certyfikaty poświadczające czystość i jakość produktów.
Pranarom, Huile Essentielle, olejki sprzedawane również w Parapharmacie. Nie posiadają jednak certyfikatów.
Huile Essentielle Bio, olejki pochadzące z sieci Nature et Découvertes, posiadają certyfikaty francuski oraz europejski. Szeroki wybór, ceny korzystne. W sieci Nature et Découvertes jest również bardzo duży wybór dyfuzorów oraz mieszanek aromaterapeutycznych. Każdy kto lubi naturę znajdzie coś dla siebie w tej sieci sklepów! Polecam serdecznie odwiedziny!
Linki: