Egzotyczna zupa krem z mango i kokosa

Dziś będzie inaczej niż zwykle, choć nadal organicznie ;). Jak co roku, chłodne dni motywują mnie do gotowania przeróżnych zup. Większość z nich powstaje na bazie bulionów domowych. Choć staram się gotować sezonowo i regionalnie, tym razem nie wytrwałam w swoich postanowieniach ;).  Od kilku dni “chodził” za mną smak kokosa i mango, wiedziałam jednak, że zimna wersja tego połączenia mnie nieusatysfakcjonuje. Wybór padł na zupę krem :).

nfd

Zaskakująco łatwy przepis, krótki czas przygotowania. W efektcie otrzymałam smaczny, pożywny krem, wnoszący trochę egzotyki  i słońca do naszej kuchni :).

Polecam!

Składniki:

  • 1 duże, dojrzałe, słodkie mango + 1 puszka mango w słodkiej zalewie – małe modyfikacje nastąpiły 😉 , jest teraz jeszcze smaczniej !
  • 1 puszka mleka kokosowego (400ml)
  • 1 łyżka masła klarowanego, 1 łyżka oleju kokosowego 🙂
  • kawałek surowego imbiru (koło 10g)
  • 1 ząbek czosnku
  • 400 ml domowego bulionu warzywnego, ewentualnie na bazie kurczaka
  • sól
  • świeżo mielony, czarny pieprz
  • chili (tutaj w zależności od upodobań podniebienia, możemy kupić klasyczną, łagodną papryczkę chili lub habanero dla odważnych)
  • przyprawa curry klasyczna lub własny zestaw przypraw (u mnie: szczypta gałki muszkatołowej, kmin, kolendra, kurkuma, słodka papryka)
  • pół pęczka świeżej kolendry lub kilka listków bazylii

Przygotowanie:

  1. W garnku roztapiam masło klarowane, następnie dodaję imbir posiekany na bardzo drobne kawałeczki, wyciśnięty czosnek oraz kawałek drobno pociętego, w paseczki chili (rodzaj i ilość dopasowujemy indywidualnie, należy jedynie pamiętać, iż w czasie podsmażania ostry smak nabiera siły ;)!). Lekko zarumieniam, około 2 minut.
  2. Następnie dodaję drobno pokrojone mango, wszystko razem mieszam i podgotowuję 2 minuty.
  3. Kolejno wlewam mleko kokosowe, bulion i dodaję przyprawy. Gotuję na bardzo małym ogniu przez 10 minut.
  4. Zdejmuję zupę z ognia i miksuję na gładki krem. Gotowe 🙂
  5. Zupę krem można podać ze świeżą bazylią lub kolendrą, smażonymi krewetkami albo kawałkami kurczaka 🙂

nfd